|
Powstanie Chmielnickiego od Korsunia do Piławiec |
Mapa odwrotu Jeremiego Wiśniowieckiego z Zadnieprza. |
Przyczyna powstania odczytywana jest dwojako: 1)Otóż tuż po zgonie hetmana Koniecpolskiego, miał nastąpić konflikt z podstarościm czehryńskim - Czaplińskim, który odebrał pisarzowi wojska Zaporoskiego - Bohdanowi Chmielnickiemu (patrz portret) Subotów, dzierżony przezeń bez nadania, a który był częścią włości Czehryńskiej nadanej Koniepolskim. Miał się ponoć wtedy odbyć zajazd na Chmielnickiego prowadzony przez Czaplińskiego. Podczas onego podjazdu miała zginąć druga żona (tak właściwie to konkubina, bo nie miał z nią ślubu) Chmielnickiego (inni twierdzą, że Czapliński ją uwiódł) i zostać zabitym jego syn (inni twierdzą, że porwany). Po tym fakcie Chmielnicki miał uciec do Nowej Siczy Zaporoskiej. 2)Powodem powstania miało być nie wywiązanie się z króla z obietnic, które tak chętnie dawał przy planowaniu Wojny Tureckiej. Chmielnicki miał wtedy zbuntować i uciec do Siczy ... W Siczy przez czas pewien zbierał hultaji z całego Zaporoża oraz zawarł przymierze z Tatarami (ci czuli się szczególnie zagrożeni planowaną wojną Turecką, a z natury zawsze szli tam gdzie istniała możliwość łupienia i brania Jasyru) trwało to do momentu, aż poczuł się na tyle silny by opuścić Sicz.
Tymczasem hetmani, którzy znajdowali się na Ukrainie ze skromnymi, bo 5000(inni twierdzą, że 12000) - tysięcznymi wojskami. Nieświadomi tego, z czym przyjdzie im walczyć zignorowali propozycje pomocy ze strony Jeremiego. Popełnil też błąd dzieląc swe siły na trzy części: pierwszą prowadzili hetman polny Kalinowski i hetman wielki Potocki, drugą syn hetmański Stefan Potocki. Ta cześć wojsk licząca około 3000 ludzi miała spławiać się Dnieprem. Elementem wojsk syna hetmana mieli być Kozacy rejestrowi, gdyż hetman sądził, że podobnie jak w poprzednim powstaniu, opowiedzą się po stronie Króla, aczkolwiek się mylił, bo po drodze Dnieprem Chmielnicki wraz Bejem Perkopskim Tohajem dopadli barkę Kozaków - starszyznę wycięto, a Kozacy dołączyli do jego armii.
Dziękuje ja wielce WMci panu, że z mego w ten kraj przybycia cieszyć się raczysz;
A ja zaś na to uskarżać się muszę, że niedawniej mi przyszło stanąć z wojskiem kwarcianym do starcia tych żądeł, które teraz zdrajcy ci, rebelizantowie na Rzplitą wywarli.
Muszę i na to ze zdumieniem boleć, patrząc na tak mizerny stan Rzeczypospolitej,
Której słudzy i niewolnicy rozkazują i nie dość na tym, że tak znaczną ze krwi braci naszej odnieśli korzyść, taką zniewagę Rzeczpospolitej zadali, ale jeszcze, że tak horendalną w granicach państwa zostawiwszy klęskę w nagrodzie i ukontentowaniu odnoszą otuchę. O! raczej było umierać potrzeba aniżeli takich doczekać czasów (...) Rady w tej mierze nie mogę chwalić (...) Ale takowy z Kozakami traktament miała Rzeczpospolita pacyfikować żadnego w tem nie widzę fundamentu, tylko ten, że wiecznie w tym niewolniczym umyśle utkwi dla dalszego swawoleństwa i rebeliej odwaga, coraz gorsza ambicja i dla stanu rycerskiego ustawiczna opresja. Jeżeli tedy Rzeczpospolita, tak nadmiernie rany od tych zbójców
(...) twardym snem pokryje, nic innego sobie obiecywać nie może, tylko ostateczną klęskę i zgubę (...) któż większym nieprzyjacielem ojczyzny jak nie ci, którzy ją poganinowi zaprzedali, którzy krew szlachecką w wodę prawie temperują i obrońców granic koronnych znoszą?(...)
Po drodze od Kanclerza Ossolińskiego Jeremi dowiaduje się, że 20 maja umarł Władysław IV Waza. Polska będzie musiała teraz stawić czoła zagrożeniu gorszemu od Chmielnickiego - bezkrólewiu. Zaraz po zostawieniu rodziny i cywili w Centrum Rzeczpospolitej Kniaź wraca na Ukrainę poprzez błota Poleskie dokonując nie lada wyczynu. Po dołączeniu do swoich sił dwóch pułków piechoty Dominika Zasławskiego, Jeremi decyduje się na stoczenie bitwy ze znajdującymi się w okolicy siłami Maksyma Krzywonosa.
Na miejsce wybrał Starokonstantynów, oparłszy się o rzekę i tamtejszy zamek.
Tymczasem Ossoliński nie próżnował. Zwołał w Warszawie Sejm, któremu półlegalnie nadał miano konwokacyjnego, a na nim wybrał regimentarzy, którzy mieli podczas niewoli hetmanów dowodzić armią - złamał tym starodawną tradycje powierzania dowodzenia hetmanom litewskim, postanowił też wysłać wojewodę Bracławskiego Kisiela do Chmielnickiego (o nim później). Paweł Jasienica widzi tu skomplikowane intencje i cele - ja osobiście widzę tylko chęć zemsty na Jeremim za sprawę tytułów książęcych. Aczkolwiek wybrał na ten stołek wyjątkowe beztalencia wojskowe - Dominika Zasławskiego (patrz portret), Mikołaja Ostroroga i Aleksandra Koniecpolskiego - liczący lat 23 syn hetmana Stanisława. Powstała o nich piękna rymowanka - ''Pierzyna (Zasławski), łacina (Ostroróg), dziecina (Koniecpolski)''.
Ostatecznie i nie bez konfliktowo Jeremi poddaje się ich komendzie, lecz im to nie wystarczyło - postanowili pokazać mu swą wyższość torpedując każdy jego pomysł. Początkowo na widok Polaków Kozacy uciekają w panice, ale sytuacja wkrótce ma się zmienić (sic). Początkowo regimentarze obejmują Starokonstantynów (załoga uciekła), podejmują jednak błędną decyzję o marszu dalej. Pod Piławcami panika sięga zenitu.
Bitwa ta, a raczej ucieczka, spowodowała ogromny chaos w kraju pozbawionym władcy... |
© Jakub Pączek |
Krótka historia rodu Wiśniowieckich oraz jego rodowód i herb. Pełna lista tytułów i urzędów Jeremiego. Dzieciństwo i lata od 1612 do 1632. Smoleńsk, Ochmatów i lata 1632-1647. Powstanie Chmielnickiego, Konstantynów, Piławce (1648). Zbaraż i Zborów (1649). Beresteczko i śmierć (1650-1651). Historia jego pochówku. Syn większy od ojca - życiorys syna Jeremiego - Michała Korybuta Króla Polski. Artykuł pt."Kniazia Jaremy Nieporozumienie". strona główna |