|
opinie |
Pytasz-książę Jeremi, między Korybuty, Jako nieśmiertelnymi na świat głośny czyny Waleczny Hektor między Pryjamiego syny, Pamiętnych bohatyrów licząc na Wiśniowcu, W tym śmiertelne zezwłoki położył grobowcu. Igrzyskiem mu Gradywa straszliwego opał, Fraszka strzała ordyńska, kozacki samopał, Żadna mu broń, żadne mu niesrogie oręże- Zazdrość, nieszczęsna zazdrość z kąta go dosięże I nie ruszywszy ciała, sercu ranę zada, Że w pół swoich tryumfów cny rycerz upada." [Wacław Potocki, "Nagrobek książęciu Jeremiemu Wiśniowieckiemu"] "Śmiele rzekę, że skrzydła rozpięte
"Dać się pobić, straszne! swoich zaś wybić, siebie jest zniszczyć."
"...statury był miernej, oczy żywe, twarz czerwonawa, okrągły stan, miał serce wielkie i wspaniałe, do wojny osobliwą miał inklinacją, żadnej bataliej nie opuścił, wiktorie niemałe ze swoją dywizją otrzymał, w każdym boju żołnierzem i wodzem będąc. Nie miał inklinacjej do pijaństwa ani lubieżności, skąpym ani łakomym nie był, z natury wspaniały i szczodry [...], darować się starał, nie odbierać. Wojsko na ręku go nosiło, szlachta pasją go kochała. "...szedł z nimi ten, qui his omnibus imperare noverat [który potrafił nimi wszystkimi dowodzić], w małem ciele wielkich sił i nieulęknionego serca, któremu i najniebezpieczniejsze miejsce igrzyskiem było. Dają taką powagę j. ks. m. w sprawach wojennych i rycerstwo koronne, i cudzoziemskie wojska, a nadto jaśnie wielm. p. wojewoda bracławski i hetman."
"W Łucku był książę Jeremi Wiśniowiecki, drobnej postury, ale męstwem i duchem mogący się równać z największym."
"Panna nie tak urodą, jak wysokością koligacji i posagiem powabna"[o Gryzeldzie Konstancji z Zamoyskich - żonie Jaremy ] "[Wiśniowiecki był] ostoją w wichurze [...] On to wyruszył ze swym ludem w kierunku ku Litwie, a z nim około 500 obywateli [Żydów], a każdy z żoną i dziećmi. I niósł ich na skrzydłach orlich, aż ich przyprowadził dokąd chcieli. Gdy im groziło niebezpieczeństwo z tyłu, kazał iść przed sobą, a gdy groziło z przodu, wówczas on maszerował przed nimi, jako tarcza i puklerz, a oni za nim kładli się obozem." [Natan Hannower] "z drugiej strony moskiewskiego infestował monarchę i nam tak znaczną odwagą swoją siła do zwycięstwa tak wielkiego dopomagał"
"Służyłeś, książę Rzeczpospolitej, ale nie nam; nie chciałeś, byśmy byli królem, a my teraz my nie chcemy, byś był hetmanem. (...) Przy nas być ci się nie godzi i dopóki za łaską bożą jesteśmy królem, ty naszego wojska prowadzić nie będziesz. Monarchowie szanują tych, którzy zdrowia ich pilnują i dobrze im życzą." [Jan II Kazimierz - słowa te wygłosił w chwili uroczystego odebrania Jeremiemu buławy] "ten kniazik niedługo mi będzie regimentował" [Bohdan Zenobi Chmielnicki - słowa na wieść o obraniu Jaremy na regimentarza wygłoszone pod Lwowem] "Ludzi mordował i ścinał i na pal wbijał, wszędzie w każdym miejscu na środku rynku szubienica. Popom naszym oczy świdrem kręcił" [Maksym Krzywonos o pacyfikacji ] "Znalazł Bóg w czym nagle zasmucił Woysko wszystko i iako o ziemię porzucił Głowy jego Koronę, Wiśniowieckiego Xiąci Wojewode zgasił Ruskiego..." [Samuel ze Skrzypny Twardowski] "Toteż minie czas długi,
"Jakim tam gościem był w obozie lubym
"...książę Jeremi Wiśniowiecki, mąż dzielny i cudny, i w wielu ekspedycjach doświadczony;"
"Był to pan dobrotliwy niepoważny." [Joachim Jerlicz] "dnia tego rozstał się z tym światem z wielkim wojska wszystkiego żalem, któreby go było krwią swoją rado odkupiło" [Stanisław Oświęcim]
"Książę był z natury ludzki, nadzwyczaj giętkiego umysłu, wymowny i do rady skory, co jeśli książętom przystoi, mało na dworze popłaca. Kanclerz lękał się go i zazdrościł, a książę, żadnym faworem dworskim nie poparty, promienił się tylko świetnością swych wojennych czynów."
"Jeremi Wiśniowiecki (1612-51), wojewoda ruski i główny przeciwnik Bohdana Chmielnickiego, był jedną z najbarwniejszych i najbardziej kontrowersyjnych postaci w dziejach Polski. W najpopularniejszej ze wszystkich polskich powieści historycznych, Ogniem i mieczem Henryka Sienkiewicza został odmalowany jako szlachcic, który czynił wiele zamętu i wrzawy, walczył za Rzeczpospolitą, i z bezlitosną surowością karał Kozaków i Tatarów. W oczach innych komentartorów był pospolitym bandytą, łupieżcą wdowich majątków i zdrajcą. Bez względu na to, jak wyglądała prawda, nie da się zaprzeczyć, że brał udział w aktach niesłychanego wprost okrucieństwa, a także, że cieszył się sporą popularnościa wśród polskich magnatów."
"[szlachta] Zamordowała nienawiścią swoją Ossolińskiego i Kisiela, wiozła w triumfie na sejm przeciwnika ich, barbażyńce, który oczy wyłupywać kazał, ale pił, jadł i kochał się z bracią szlachtą, a mówił: Calamitas patriae una lamentio Jeremiae - Jeremiego Wiśniowieckiego."
"Na tle dzikości narodowej i warcholstwa szlacheckiego w wieku XVII wyróżnia się bohaterska postać Jeremiego." [Kyryl Boczkarjow] "Mieszkańcy dworów, plebanii i karczem, szlachta, księża i Żydzi, w obawie przed powstańcami przyłączali się do Wiśniowieckiego, w nim tylko i jego oddziałach widząc ratunek. Było to w pełni uzasadnione i całkowicie zrozumiałe. Z możnych Rzeczpospolitej tylko książę Jeremi pozostał na Nadnieprzu i tylko on dysponował jeszcze wojskiem zdolnym do walki." [Władysław Andrzej Serczyk] "Z legendami się nie walczy. Legendy się wyznaje." [Jan Widacki] "Te dwie osobistości wysuwając się na czoło ówczesnego społeczeństwa (...) ścierały się ze sobą i antagonizm ich miał dojść do takiego stopnia napięcia, że zaważył na losach państwa" [Władysław Tomkiewicz o konflikcie Jaremy i Jerzego Ossolińskiego] "(...)w kolegium jezuickim we Lwowie uzyskali podobne wykształcenie
dwaj ludzie urodzeni na Ukrainie,
którzy mieli stanąć przeciwko sobie w latach 1648-1651:
"Dziwne szczęście służyło kniaziowi
Wiśniowieckiemu, który u samego schyłku niedługiego żywota, na trzy lata
przed zgonem, stał się osobistością sławną. Jeremi przeszedł do historii
dzięki Bogdanowi. Powstanie kozackie stało się życiową szansą człowieka,
który jako dowódca nikł dawniej w wielkim cieniu Stanisława Koniecpolskiego,
a jako senator niczym nigdy się nie odznaczył, nie wygłosił ani jednego
przemówienia godnego uwagi. Nawet jako warchoł ustępował znacznie fenomenom
pokroju Diabła z Łańcuta czy Samuela Łaszcza."
"Renesans popularności Wiśniowieckiego
nastapił nie dzięki historykom, a literackiej legendzie."
"książę był wzrostu prawie małego
i dość szczupły. Młody był jeszcze, liczył dopiero trzydziesty szósty rok
życia, ale na twarzy jego widne już były trudy wojenne."
"I pozostała mu ta sława u wszystkich ówczesnych poetów i krasomówców dziejowych, zachowała się w natchnionej nimi pamięci synów i wnuków, ale nie przyniósłszy żadnego rzeczywistego pożytku swojej teraźniejszości nie przejdzie też zapewne w przyszłość daleką." [Karol Szajnocha] "Kniaź Jarema, Kniaź Jarema
"I na jego widok
"Wiśniowiecki od zawsze zadziwiał
swoich współczesnych. Najpierw brutalnością w walce podczas wojny smoleńskiej,
potem warcholstwem, a wreszcie przemianą jaką przeszedł po wybuchu powstania
Chmielnickiego. Człowiek, który rok wcześniej drwił sobie z aparatu państwowego
uzurpując tytuł starosty kaniowskiego, stał się naglę obrońcą Rzeczpospolitej.
Najbogatszy magnat Rzeczpospolitej umarł w chwili największej chwały, zaledwie
dwa miesiące po Beresteczku, jako bankrut i dłużnik. Za życia stał się
legendą. Jego śmierć tylko tą legendę podbudowała. Ta legenda trwa do dziś
karmiąc się zagadkami w jakie, dla nas, obfituję życie Jeremiego.
"Jeremi na pewno nie jest osobą, która mogłaby służyć pojednaniu polsko-ukraińskiemu, jak chciano przed paru laty. Sam prowadził brutalną i okrutną politykę, nigdy nie miał zamiaru dyskutować z Kozakami, uważał natomiast, że trzeba ich spacyfikować. Jego postać obala mit, że powstania kozackie były walką polskich magnatów z ruskimi chłopami. To była walka spolonizowanej ruskiej magnaterii ze zrusycyzowanymi chłopami polskim, którzy wyjechali na Ukrainę.
|
|
© Jakub Pączek |
Krótka historia rodu Wiśniowieckich oraz jego rodowód i herb. Pełna lista tytułów i urzędów Jeremiego. Dzieciństwo i lata od 1612 do 1632. Smoleńsk, Ochmatów i lata 1632-1647. Powstanie Chmielnickiego, Konstantynów, Piławce (1648). Zbaraż i Zborów (1649). Beresteczko i śmierć (1650-1651). Historia jego pochówku. Syn większy od ojca - życiorys syna Jeremiego - Michała Korybuta Króla Polski. Artykuł pt."Kniazia Jaremy Nieporozumienie". strona główna |